Artykuł sponsorowany. Ostatnie pożegnanie ks. prałata Jana Zielińskiego. W środę 22 listopada 2023 roku, w wieku 82 lat, odszedł do wieczności śp. ks. prałat Jan Zieliński, dawny proboszcz brochowski, restaurator bazyliki brochowskiej, wielki patriota, Honorowy Obywatel Gminy Brochów.

9 listopada odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego Mariana Figarskiego, współzałożyciela radomskiej firmy mleczarskiej Figand W poniedziałek, 9 listopada w Kościele pw. Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny w Radomiu odbył się pogrzeb zmarłego Mariana Figarskiego. Współzałożyciela i wspólnika firmy Figand, radomskiego, rodzinnego zakładu mleczarskiego, który od 1992 roku produkuje wyroby z polskiego mleka. Marian Figarski miał 70 lat. PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+ czd/kk, fot. Piotr Nowakowski Chcemy, żeby portal był miejscem wymiany opinii dla wszystkich mieszkańców Radomia i ziemi radomskiej. Ze względu na sytuację na Ukrainie i emocje, jakie pojawiają się przy tej okazji, zdecydowaliśmy w najbliższym czasie wyciszyć komentarze na naszej stronie. Zachęcamy do dyskusji w mediach społecznościowych. Apelujemy o wzajemny szacunek i zrozumienie. Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt". Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Ostatnie pożegnanie. Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 25 maja 2022 r. zmarł. śp. prof. dr hab. n. med. Bogusław Pawlaczyk, Dziekan Wydziału Pielęgniarstwa w latach 1987-1990, kierownik Zakładu Pielęgniarstwa Pediatrycznego, a następnie Katedry Pielęgniarstwa Pediatrycznego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego
Senior Member Zarejestrowany: Mar 2015 Wiadomości: 213 Witam, zmarł bliski znajomy mojej rodziny. Żona zmarłego poprosiła mnie żebym napisała podziękowanie w imieniu zmarłego. Nie wiem za bardzo jak to napisać, a w necie nie bardzo są wzory. Pomyślałam o cytacie, kilku słowach o zmarłym, podziękowaniu rodzinie, przybyłym. Pisał ktoś coś takiego? Senior Member Zarejestrowany: Oct 2014 Wiadomości: 332 Odp: Ostatnie pożegnanie wzór ? Jak napisać? Nie jestem pewna czy powinno być to pisane w imieniu takie pozegnanie powinno być w imieniu zmarłej osoby. Znalazłam coś takiego w necie: W imieniu swoim oraz całej rodziny zmarłego chciałbym podziękować Wszystkim obecnym za uczestnictwo fizyczne i duchowe oraz wsparcie modlitwą podczas ostatniej drogi Naszego kochanego Generalnie jeszcze możesz zerknać sobie na stronę: Znajduje się tutaj kilka porad na temat tego co powinna zawierać mowa ostatniego pożegnania. Skomentuj Junior Member Zarejestrowany: Jun 2019 Wiadomości: 5 Odp: Ostatnie pożegnanie wzór ? Jak napisać? Rozmowa wszystko rozwiązuje, gorzej jak trafisz na słupa który nie chce rozmawiać Skomentuj Ostatnie pożegnanie motocyklisty w Zielonej Górze We wtorek rano, 14 czerwca na cmentarzu komunalnym w Zielonej Górze odbył się pogrzeb tragicznie zmarłego motocyklisty. Przed uroczystością koledzy mężczyzny przejechali ulicami miasta, aby w ten sposób oddać mu hołd. Wojciech Zwykły forumowicz Posty: 59 Rejestracja: piątek, 16 listopada 2012, 16:38 Motocykl: Honda CBF600 '05r. Lokalizacja: ZMC - okolice Ostatnie pożegnanie naszego tragicznie zmarłego kolegi Pawła Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się dn. o godz. wyprowadzeniem z domu w Łabuniach ul. Lipowa 19 do Kościoła Parafialnego w Łabuniach - msza żałobna o godz. Kto może uczestniczyć w ostatniej drodze Pawła to proszony jest o przybycie. Miejsce zbiórki do ustalenia Zagłoba Posty: 1377 Rejestracja: sobota, 7 czerwca 2008, 05:44 Motocykl: Yamaha Road Star 1600 Lokalizacja: Steniatyn Re: Ostatnie pożegnanie naszego tragicznie zmarłego kolegi P Post autor: Zagłoba » wtorek, 7 maja 2013, 05:49 Podobnie jak Wielki - najpierw bardzo skrupulatnie bym to uzgodnił. Czasem nieodpowiednim zachowaniem można narobić więcej szkody niż pożytku..... ...motor, czy koń - byle w siodle i ...w cwał.... Savi Zwykły forumowicz Posty: 197 Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 11:12 Motocykl: BMW R 80 RT z wb, WFM, Simson SR2 Lokalizacja: Werbkowice Re: Ostatnie pożegnanie naszego tragicznie zmarłego kolegi P Post autor: Savi » wtorek, 7 maja 2013, 08:32 Jestem osobą spoza KBM, więc może moja opinia będzie bardziej neutralna i bez emocji. Miałem okazję i wątpliwą przyjemność uczestniczyć na motocyklu w pogrzebie człowieka, który na motocyklu zginął. Dałem się namówić po prostu i ze szczerymi dobrymi intencjami pojechałem. Niby rodzina Zmarłego patrzyła na to pozytywnie i ponoc ktoś z rodziny potem dziekował naszej grupie za udział, ale podczas uroczystości pogrzebowej nie wiedziałem gdzie głowę podziać i wolałem zapaść się pod ziemię z powodu komentarzy i spojrzeń niektórych osób spoza rodziny. Według mnie sprawa jest prosta: pojedziesz na motocyklu - nie będzie to niezauważone i MOŻE sprowokować do różnych reakcji. Nie pojedziesz na motocyklu - nie zostaniesz zauważony, a bez niepotrzebnych nikomu stresów spełnisz po prostu zwyczajny chrześcijański obowiązek. I jeszcze jedno - rodzina może nie miec nic przeciwko, ale skoro o to nie poprosiła sama, to nie należy się na siłę pchać. Takie są moje zasady. MIRO Zwykły forumowicz Posty: 292 Rejestracja: niedziela, 8 listopada 2009, 10:50 Motocykl: APRILIA 650 Lokalizacja: Steniatyn Kontaktowanie: Re: Ostatnie pożegnanie naszego tragicznie zmarłego kolegi P Post autor: MIRO » wtorek, 7 maja 2013, 12:07 Rozważyłem to "za i przeciw" i po prostu ja nie jadę .. Ostatnio zmieniony wtorek, 7 maja 2013, 19:13 przez MIRO, łącznie zmieniany 1 raz. Jeden Człowiek nie zmieni Świata, ale jeden Człowiek może przekazać informację... która zmieni Świat." D. Icke tel. 510-081-953 InzOstry Zwykły forumowicz Posty: 11 Rejestracja: sobota, 21 maja 2011, 16:47 Motocykl: Suzuki Intruder vs 750 Lokalizacja: Jarosławiec Re: Ostatnie pożegnanie naszego tragicznie zmarłego kolegi P Post autor: InzOstry » wtorek, 7 maja 2013, 16:28 JA BĘDĘ !!! Nie wiem co będą mówili ludzie, co z tego że nie będę wiedział co zrobić ze wzrokiem ale, Paweł na pewno by się ucieszył i jadę tam dla Niego I z Nim przebyć ostatnią drogę, tyle kilometrów razem i niechaj te ostatnie również z Nami tak spędzi !! Pokój Jego Duszy . zulek Zwykły forumowicz Posty: 9 Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2011, 12:11 Motocykl: SUZUKI GSX-R K1 750 Re: Ostatnie pożegnanie naszego tragicznie zmarłego kolegi P Post autor: zulek » wtorek, 7 maja 2013, 18:51 Kolega był u rodziców i pytał bo sami nie wiedzielismy czy bedzie stosowne czy nie bo tragedia stała się wielka ale została wyrażona zgoda i to bardzo dobry gest w stosunku zmarłego kolegi, napewno taka byłaby jego ostatnia wola bo jezdził i kochał to co robi. Savi pisze:Jestem osobą spoza KBM, więc może moja opinia będzie bardziej neutralna i bez emocji. Miałem okazję i wątpliwą przyjemność uczestniczyć na motocyklu w pogrzebie człowieka, który na motocyklu zginął. Dałem się namówić po prostu i ze szczerymi dobrymi intencjami pojechałem. Niby rodzina Zmarłego patrzyła na to pozytywnie i ponoc ktoś z rodziny potem dziekował naszej grupie za udział, ale podczas uroczystości pogrzebowej nie wiedziałem gdzie głowę podziać i wolałem zapaść się pod ziemię z powodu komentarzy i spojrzeń niektórych osób spoza rodziny. Według mnie sprawa jest prosta: pojedziesz na motocyklu - nie będzie to niezauważone i MOŻE sprowokować do różnych reakcji. Nie pojedziesz na motocyklu - nie zostaniesz zauważony, a bez niepotrzebnych nikomu stresów spełnisz po prostu zwyczajny chrześcijański obowiązek. I jeszcze jedno - rodzina może nie miec nic przeciwko, ale skoro o to nie poprosiła sama, to nie należy się na siłę pchać. Takie są moje zasady. Moga sie patrzec i tak zawsze motocyklista to nie motocyklista a "dawca" albo "harlejowiec" ludzie gadaja i zawsze beda gadali, patrzyli i beda patrzec! Piszesz kolego o chrzescijanskim obowiazku, to ja sie odniose i moze inni do tego że Paweł to NASZ Zmarły Tragicznie Kolega i Obowiązkiem jest go pożegnać w taki sposób jakby tego oczekiwał. Zreszta nikt nikogo nie zmusza kto się poczuwa ten przyjedzie kto nie to nikt nikogo niezmusza ale napewno Paweł by sie ucieszył. Tyle w temacie. Jutro pod Parkiem LWG! Burn rubber not your soul.. Savi Zwykły forumowicz Posty: 197 Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 11:12 Motocykl: BMW R 80 RT z wb, WFM, Simson SR2 Lokalizacja: Werbkowice Re: Ostatnie pożegnanie naszego tragicznie zmarłego kolegi P Post autor: Savi » wtorek, 7 maja 2013, 20:53 zulek pisze: ale napewno Paweł by sie ucieszył W tym wypadku, jeśli znaliście Go dobrze - możecie mieć pewność, że tak, ale ogólnie mówiąc, już poza tym przypadkiem - nie możemy mieć pewności, czy by się ucieszył, czy by się nie ucieszył. Ja wychodzę z założenia, że pogrzeb jest dla Zmarłego; w sensie ceremonii religijnej, modlitwy. I że pogrzeb to nie parada motocyklowa. Bo parada i cała otoczka z motocyklami, kwiatkami itp. jest tak naprawdę tylko dla ludzi żywych. Zmarłemu, mówiąc kolokwialnie - "jest to już obojętne". Oczywiście to tylko moje zdanie i nie zamierzam przy tej okazji się spierać w tej kwestii ani przekonywać do swojego zdania. Każdy robi co uważa za słuszne i wedle własnego sumienia. 1812 odpowiedzi. 165749 wyświetleń. Sylka856. 2 minuty temu. W tym tygodniu zmarła mi babcia z ktorą byłam bardzo blisko. Nie moge o tym mowic moge jedynie pisac - bo wiem ze w kazdej chwili Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Pierre Reverdy* Pożegnanie Blask dalej niż głowa Skok serca Na zboczu po którym powietrze toczy swój głos promienie koła słońce w koleinie Na skrzyżowaniu przy skarpie modlitwa Kilka niedosłyszalnych słów Bliżej nieba I na śladach jego kroków ostatni kwadrat światła tłum. Julia Hartwig *notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich przekładów w temacie W języku Baudelaire'a Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... bez pożegnania bezpowrotnie kawał czasu zamknął drzwi. bezszelestnie zabrał nawet skrzyp zawiasów. pomyślałam, że na nowo trzeba żyć, chwycić w dłonie nowe dni nie tracąc czasu. bez pożegnań zmienić zamki, wytrzeć próg z przydeptanych śladów gościa, z resztek kurzu. zapomnienia łaskę może da mi Bóg no i małą garstkę ciepłych, świeżych Samluk edytował(a) ten post dnia o godzinie 08:38 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Eliseo Diego* I kiedy w końcu padły już ostatnie słowa... I kiedy w końcu padły już ostatnie słowa, w kapeluszu na głowie, z płaszczem na ramieniu, przychodzi pożegnanie. Ale oczy błądzą wędrując w stronę gzymsu, gdzie osiada kurz chwili, niczym zniechęcenia - już w kapeluszu na głowie, gotowi - o, jakże nieruchomi stoimy, jak biali, z chwilą gdy czas się w pożegnaniu kryje. tłum. Andrzej Nowak *notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich przekładów w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańskaRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia o godzinie 09:56 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Gerald Stern Pozwólcie mi, proszę, spojrzeć przez okno Pozwólcie mi, proszę, raz jeszcze spojrzeć przez okno na 103. ulicę bez łez, bez rozdzierania szat, bez dotykania pobladłej twarzy, bez poprawiania krawata, bez gniecenia kwiatów. Pozwólcie mi przejść Broadway’em obok Zaka, obok Melody Fruit Store, obok Stein’s Eyes, obok baru New Moon, obok Olympii. Pozwólcie mi cicho wyjść bramą numer 29 i zasnąć, gdy ruchomymi schodami wjedziemy w tunel. Pozwólcie zbudzić się szczęśliwym, zrozumieć gdzie jestem, pozwólcie mi leżeć cicho kiedy skręcimy w lewo, przekroczymy wodę, gdy światło zostawimy za sobą. tłum. Grzegorz Musiał w wersji oryginalnej pt. „Let Me Please Look Into My Window” w temacie Poezja anglojęzycznaRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia o godzinie 14:24 konto usunięte Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... ANDRZEJ LEGIECKI Żegnaj poezjo żegnaj poezjo – wyrosłem z ciebie tak pόżno, podczas gdy inni od dawna już mowy używają do praktycznych celόw cόż, tak się ułożyło, kilka chwil tej dzierżawy upływa w zamieszaniu, dziewczyny,dla ktόrych układałem wiersze, posiwiały – żegnaj poezjo, baw się dobrze za pieniądze sponsorόw Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Stefan Jurkowski* Gdy się żegnamy zabieram ze sobą twoją twarz dłonie i całą postać powietrze które wypełnia twój pokój szafy o szybach prostokątnych ciepłą i wierną lampę ciemność po jej zgaszeniu wersalkę na której nasze ciała wypalają ślad wszystkie słowa tutaj wypowiedziane tak objuczony nie mogę ruszyć z miejsca z tomu „Koło niedomknięte”, 2004 *notka o autorze i linki do innych jego wierszy w temacie Autoportret w lustrze wiersza Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Peter Paul Wiplinger Pożegnanie tam nad wodą zagubiony ślad w zimnym wietrze krzyk ptaka bez słów i dziko w uścisku pożegnanie gwałtowne jak śmierć liście gnają po wodzie bez celu niebo błękitne jakby była jesień dłonie bez życia zimno mi Klagenfurt, grudzień 1987 tłum. Joanna Nasiukiewicz wersja oryginalna pt. „Ein Abschied” w temacie A może w języku Goethego? Z tomu „Lebenszeichen. Gedichte/Znaki życia. Wiersze”, 2003 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Monika Taubitz Pożegnanie Drzewo, moje drzewo spośród wszystkich drzew! Śmiało sięgam do kory. Dotykam go, żywiczny znak. Wkładam dwa palce w ranę: To ja, jest napisane. Cieniu, mój cieniu spośród wszystkich cieni! Zmieszaj go dobrze ze swoim. Tu jest ciemno i cicho. Chciałabym odłączyć się bezgłośnie jak te pożółkłe liście. Liściu, mój liściu spośród wszystkich liści! Nie kładź się na moim pożegnaniu. Nie wpiszę już żadnego znaku. Tym razem drogę wskazuje wschodni wiatr. Niewidocznym mój bagaż. Z tomu „Ein Land gab mir sein Wort. Gedichte über Schleisien/ Ten kraj dał mi słowo swoje. Wiersze o Śląsku”, 2007 tłum. Edward Białek wersja oryginalna pt. „Der Abschied” w temacie A może w języku Goethego?Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia o godzinie 13:58 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Ernst Jandl ostatnie słowa i co wtedy powiesz? żegnajcie o wy żyjący dalej... to znaczy, jeśli ktoś przy mnie będzie może to powiem z tomu „letzte gedichte”, 2001 tłum. Krzysztof Jachimczak wersja oryginalna pt. „letzte worte” w temacie A może w języku Goethego?Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia o godzinie 07:19 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Renate Schoof Pożegnanie Pada w Ventimiglia / jej piersi są mokre od pocałunków / jej włosy są takie lekkie od tańca i miłości Szyby pociągu płaczą na pożegnanie / ból narodzin / pierwszy oddech bez pomocy / własne stopy głowa usta i serce Płaczące szyby pociągu / mężczyzna idzie do domu / zupełnie bezradny wobec samotności tłum. Barbara Zantowska Pomóż proszę Zdobią neonowe trumny małych ofiar lodowym światłem wyściełają papierowe poduszki pustymi obietnicami rzucają lukrecję i modne żołnierzyki-zabawki w ostatnim pozdrowieniu Hosanna tłum. Danuta Wojciechowska wersja oryginalna pt. „Hilf doch” w temacie A może w języku Goethego? z tomu „Verrückte Wolke”, 2001Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia o godzinie 11:47 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Rose Ausländer Jeszcze jesteś Odrzuć strach Wkrótce twój czas się skończy wkrótce urośnie niebo pod trawą twoje sny spadną donikąd Jeszcze pachnie goździk śpiewa drozd jeszcze wolno ci kochać obdarowywać słowami jeszcze jesteś Bądź sobą Rozdaj co masz z tomu „Głośne milczenie/ Schallendes Schweigen”, 2008 tłum. Ryszard Wojnakowski wersja oryginalna pt. „Noch bist du da” w temacie A może w języku Goethego? Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Dieter Treeck* Pożegnanie W pocałunku tchniętym na szybę okna jej przedziału przesłała mi znak zapytania. Skinęła dłonią, bym odszedł. Długo jeszcze brzmiały moje kroki przez chłodne ulice. Przegrałem walkę z samolitością. Otworzyłem drzwi i byłem w domu sam. z tomu „Dziura w świetle”, 1987 tłum. Stefan Papp *notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki do polskich przekładów w temacie A może w języku Goethego?Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia o godzinie 20:17 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... William Carlos Williams Ostatnie słowa mojej angielskiej babki Kilka brudnych talerzy i szklanka mleka na małym stoliku przy jej łóżku cuchnącym i zaniedbanym - Pomarszczona i na wpół ślepa chrapała w śnie i budziła się z gniewem, wołając o jedzenie. Dajcie mi jeść - Głodzą mnie - Jestem zdrowa nie pójdę do szpitala. Nie, nie i nie. Dajcie mi coś do jedzenia. Pozwól mi odwieźć się do szpitala, powiedziałem, a kiedy będziesz zdrowa, zrobisz, co zechcesz. Uśmiechnęła się. Tak, najpierw ty zrobisz, co zechcesz, potem ja mogę robić, co zechcę - Ach jej! krzyczała, kiedy pielęgniarze z ambulansu kładli ją na nosze - Czy to według ciebie ma przynieść mi ulgę? Teraz jej umysł był jasny - Wy, młodzi ludzie, mówiła, uważacie się za bardzo mądrych, ale powiem ci, mówiła, że o niczym nie macie pojęcia. Potem ruszyliśmy. Szosa prowadziła pod szpalerami wiązów. Spoglądała na nie chwilę przez okno ambulansu i zapytała w końcu: Co to za strzępiaste przedmioty przy drodze? Drzewa? Ach, męczą mnie i odwróciła głowę. z tomu „The Broken Span”, 1941 tłum. Julia Hartwig w wersji oryginalnej pt. „The Last Words of My English Grandmother ” w temacie Poezja anglojęzycznaRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia o godzinie 10:49 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... John Asbery* Myśli młodej dziewczyny „Dzień jest tak piękny, że musiałem napisać do ciebie list Z wieży i udowodnić, że nie jestem szaleńcem: Pośliznąłem się tylko na powietrznej kostce mydła I utonąłem w balii świata. Byłaś zbyt dobra, aby nade mną płakać. A teraz pozwalam ci odejść. Podpisano, Karzeł.” Przechodziłem późnym popołudniem A jeszcze uśmiech igrał na jej wargach Tak jak od stuleci. Ona zawsze wie Jak być wprost czarującą. Och, moja córko, Skarbie, córko mego zmarłego chlebodawcy, księżniczko, Obyś nie była długo w drodze! przełożyła Agata Preis-Smith *notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzycznaRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia o godzinie 20:50 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... William S. Merwin Dobranoc Śpij spokojnie moja stara miłości moja piękna w ciemności noc jest marzeniem które mamy jak wiesz jak wiesz noc jest marzeniem jak wiesz starą miłością w ciemności wokół ciebie gdy idziesz bez końca jak wiesz dokąd idziesz w nocy śpij spokojnie moja stara miłości bez końca w ciemności w miłości którą znasz z tomu „The Shadow of Sirius”, 2008 tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski wersja oryginalna pt. „Good Night ” w temacie Poezja anglojęzycznaTen post został edytowany przez Autora dnia o godzinie 03:09 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Nim zgasnę.... Nim zgasnę w Twoich oj­cow­skich ra­mionach nim mo­je życie do­bieg­nie... końca. Pozwól... raz jeszcze spoj­rzeć na łąki mieniące się rosą w pro­mieniach słońca. Znów uj­rzeć chab­ry wśród kłosów zboża i... czer­wień maków w soczys­tej ziele­ni na nurt rze­ki spoj­rzeć... do­liny i wzgórza na słońce na niebie gdy się... ru­mieni. Pozwól na­cie­szyć się tym co stworzyłeś nim od­dech ucichnie i sen mnie zmorzy nim... oczy mgłą smutną zajdą Ty Oj­cze zap­ro­sisz do siebie do swych przes­tworzy gdzie pta­ki wzla­tują w błękit­ne skle­pienie w pucha­te chmur­ki jak... ow­ce na ha­li. Po­każesz mi pol­skie kocha­ne Tat­ry... i krzyż na Giewon­cie i... naszych góra­li. Chcę byś poz­wo­lił mi uj­rzeć... Bałtyk. Piętrzące się fa­le w zachodzie słońca skrzeczące me­wy wśród kutrów ry­bac­kich i piasek ciągnący się plażą bez końca. Za­bierz... na spa­cer w krainy je­zior. Uj­rzałam już morze , uj­rzałam też góry te­raz... gdy ko­niec mój jest już blis­ki po­każ mi Pa­nie jeszcze... Ma­zury. A po­tem mnie ułóż na łące wśród wrzosów gdzie mo­tyl skrzydłami trąca po­wiet­rze gdzie drze­wa szu­mią i słychać śpiew ptaków wy­sokie źdźbła tra­wy kołyszesz na wiet­rze. Niech tęcza mos­tem do Ciebie się sta­nie z jej końcem w Twoich ra­mionach zapłaczę choć... ty­le widziałam już dzięki To­bie żałuję że więcej już nic... nie zo­baczę...Agnieszka Matuszczyk edytował(a) ten post dnia o godzinie 01:30 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Richard Dehmel Bywaj! Gruby i syty moje serce tygrysi oplótł wąż i oczy zamyka znużony. Syczy wciąż językiem swoim cienkim. Przez sen... Bywaj, gołąbku krwią zbroczony. tłum. Filip BorowiakFilip B. edytował(a) ten post dnia o godzinie 18:49 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... * * * Księżyc zaspał dzisiaj nie zaświecił latarni Gwiazdy skuliły się z zimna i przykryły chmurami Wypłynąłem w ciemność Nie wiem czy wrócę nad ranem czy zobaczę jeszcze wschód słońca Stoję w łodzi wypatruję światła w oddali Wiem że mi je troskliwie na brzeg wyniosłaś Już późno martwa cisza dzwoni płynę w ciemną otchłań Odruchowo szukam twojej drżącej dłoni a w myślach powtarzam nie idź za mną zostań Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Darius Keeler Żegnaj Myślę o tobie W mym śnie Nie są to dobre myśli Najbardziej smutne Zanotowałem je Nie będą mogły być naprawione Kiedy obudzę się Będę zrozpaczony Bo wiem, że muszę powiedzieć Wiem, że muszę powiedzieć Żegnaj, Maleńka, żegnaj Żegnaj, Maleńka, żegnaj Jesteś moją ukochaną, żegnaj Jesteś moją najsłodszą, żegnaj Wiem, że będę wyglądał Tak, tak, tak, tak źle Ale nie jest to łatwe Dla mnie, że muszę odejść Ale nie chcę o tym słyszeć więcej I nie chcę tego przeżywać więcej I nie chcę tego widzieć więcej I nie chcę tego doświadczać więcej Bo wiem, że muszę powiedzieć Wiem, że muszę powiedzieć Żegnaj, Maleńka, żegnaj Żegnaj, Maleńka, żegnaj Jesteś moją ukochaną, żegnaj Jesteś moją najsłodszą, żegnaj Żegnaj, żegnaj Żegnaj (najsłodsza, najsłodsza) Żegnaj (jesteś moją najsłodszą, najsłodszą, najsłodszą) Żegnaj (najsłodsza, najsłodsza) Żegnaj (najsłodsza, najsłodsza, jesteś moją najsłodszą) Jesteś moją najsłodszą tłum. z angielskiego Ryszard Mierzejewski Goodbye I'm thinking of you In my sleep They're not good thoughts The worst kind of sad I've noticed things Cannot be repaired When I wake up I'll be in despair Cause I know I've got to say I know I've got to say Goodbye, baby, goodbye Goodbye, baby, goodbye You're my sweetheart, goodbye You're my sweetest, goodbye I know I'm gonna look So, so, so, so bad But there's no easy way For me to have to walk away But I don't want to hear this no more And I don't want to feel this no more And I don't want to see this no more And I don't want to experience this no more Cause I know I've got to say I know I've got say Goodbye, baby, goodbye Goodbye, baby, goodbye You're my sweetheart, goodbye You're my sweetest, goodbye Goodbye, goodbye Goodbye (Sweetest, sweetest) Goodbye (You're my sweetest, sweetest, sweetest) Goodbye (Sweetest, sweetest) Goodbye (Sweetest, sweetest, you're my sweetest) You're my sweetest - słowa Darius Keeler, muzyka Danny Griffiths, z albumu: Archive „You All Look the Same to Me”, 2002Ten post został edytowany przez Autora dnia o godzinie 17:46 Temat: Pożegnania, ostatnie słowa... Guillaume Apollinaire Pożegnanie Zerwałem ten wrzosu pęd Jesień to martwe wspomnienie Nie będzie nas na ziemi wnet Zapach czasu wrzosu pęd I pamiętaj że czekam na ciebie z tomu „Alcools”, 1913 tłum. z francuskiego Ryszard Mierzejewski Wersja oryginalna pt. "L'adieu" w temacie W języku Baudelaire'aTen post został edytowany przez Autora dnia o godzinie 23:15 Matko Przenajświętsza, przyjmij pod swą opiekę swojego zmarłego sługę.Spraw łaskawie aby dusza jego dostąpiła oświecenia, pokój i miłości.Synowi twojemu Go Polecaj,Synowi swojemu Go Oddawaj. Amen . [*] Myślę że już nie długo się zobaczymy , czuje to [*] Odpowiedz Usuń Śmierć bliskiej osoby to szok i trauma, z którą ciężko się zmierzyć. Członkowie rodziny pogrążeni są w bólu. Są pełni pretensji do świata, losu, który odebrał im bliską osobę. Będąca pełną bólu rodzina musi zrobić dla zmarłego ostatnia rzecz. Poprowadzić go w ostatnia drogę, na ostatni spoczynek. Dla rodziny nie jest to łatwe dlatego potrzebuje doświadczonego zakładu pogrzebowego, który z wyczuciem, empatią oraz dużą starannością pomoże w organizacji tej ostatniej uroczystości. Usługi pogrzebowe na terenie Warszawy i okolicach Usługi pogrzebowe Madar pomogą rodzinie przetrwać to ostatnie pożegnanie. Uroczystość, która będzie ostatnia drogą ukochanej osoby, będzie zorganizowana z wyczuciem, elegancko i z duża empatią, ze strony doświadczonych pracowników zakład pogrzebowego. Uroczystość pogrzebowa zawsze jest dodatkowym obciążeniem dla rodziny zmarłego. Zakład pogrzebowy Madar, który funkcjonuje głównie w następujących dzielnicach Warszawy – Bródno oraz Targówek wspiera rodziny i na tym etapie. Pracownicy są w stanie pomóc w załatwieniu formalności niezbędnych dla ZUS – u. Dodatkowym obciążeniem, które spada na rodzinę zmarłego jest koszt pogrzebu. Jesteśmy w stanie, po wcześniejszych ustaleniach, pomóc rodzinie zmarłego w przygotowaniu pięknej, wzruszającej uroczystości w przystępnej cenie. Tanie pogrzeby Warszawa też mogą być nastrojowe, nostalgiczne i z pełnym szacunkiem dla zmarłej osoby. Rodzina, chociaż w niewielkim stopniu może ukoić swój ból po stracie odprowadzając ukochana osobę z należytym poszanowaniem i miłością, którą zagwarantuje Śmierć bliskiej osoby to bardzo ciężkie przeżycie, którymi doświadcza nas życie. Bardzo ważne jest, by w takim momencie zaopiekował się rodzina zmarłego ktoś, kto okaże empatie i zrozumienie. Usługi pogrzebowe Warszawa pomoże przejść przez te trudne chwile w jak najłagodniejszy sposób zdejmując z Państwa ciężar zajmowania się uroczystością. Biorąc na siebie, po wcześniejszym uzgodnieni szczegółów, wszystkie obowiązki związane z organizacją uroczystości pogrzebowych. . 382 654 738 309 286 141 51 224

ostatnie pożegnanie zmarłego forum